wtorek, 26 lipca 2016

Od Vindict'a do Tamary

Nosek jeszcze mnie drapie od zapaszku wadery. Ona tego potrzebuje, więc...
- Okaj. Możemy popływać. - Powiedziałem luźno, łapiąc Tami i ciągnąc do wody. - Aha. Jestem Vins. Tak więc Tamaro, może Ty pierwsza? - Obserwowałem jak wadera prycha, ale lekko się uśmiecha. Zobaczymy co mi wyjdzie z tego zaproszenia. Tami wzięła rozpęd i pobiegła nad oczko, skacząc do wody na główkę. No nie powiem, skok ładny. 9/10 za brak salta, ale jest dobrze.
- No chodź Vins! - Krzyknęła Tamiś, pływając w kółko w sadzawce.
- Incoming! - Dałem susa w wodę, spadając na bombe i rozchlapując wodę dookoła. - Tylko mnie nie utop, dopiero co Cię poznałem.
Wadera spojrzała na mnie z lekkim uśmiechem. Czyżbym znalazł sobie jakiegoś znajomego? ... czy kolejny fałszywy skurczybyk, który wbije mi nóż w plecy przy najbliższej okazji?

< Tamara? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT