poniedziałek, 18 lipca 2016

Od Lucyfera do Rakszy

Przez ostatnie kilka tygodni spędzałem czas na zwiedzaniu pobliskich terenów i poznawaniu reszty członków watahy. Co prawda zapoznawanie się nie jest moją mocną stroną, a spędzanie czasu z innymi ulubionym zajęciem, po prostu wypada znać imiona napotkanych osób, które, broń boże, może nawet się z tobą przywitają. Parę dni temu poznałem pewną czarno białą waderę. Wydała mi się dosyć przyjacielska chociaż nieufna. Tak się złożyło, że kiedy wychodziłem z mojej nory, spotkałem właśnie Rakszę.
Przywitała mnie i zaproponowała, żebym poszedł z nią nad wodospad. Co prawda w takie upały ostatnie o czym myślę to chodzenie gdzieś, ale w sumie tam będzie można się schłodzić. Westchnąłem i odpowiedziałem, że chętnie się przejdę, by nie rozczarować wilczycy.
Tego dnia było wyjątkowo gorąco, już o wschodzie słońca dało się wyczuć temperaturę dochodzącą do dwudziestu stopni, a co dopiero w południe. Zanim dotarliśmy na miejsce, prawie nie rozmawiając, minęła godzina. Prawie od razu zanurzyłem się w lekko nagrzanej wodzie i odetchnąłem z ulgą czując na ciele chłodną powłokę. Po chwili dołączyła do mnie Raksza. Pływaliśmy przez chwilę po czym wyszliśmy i usiedliśmy na ciepłej od słońca trawie. Wadera wydawała się być spięta. Porozmawialiśmy na kilka nieistotnych tematów i wybraliśmy się na polowanie na zające. Po złapaniu kilku na głowę i zjedzeniu ich, poszliśmy jeszcze na spacer. Po kilku krokach usłyszeliśmy dziwny jęk, trochę przypominający wycie. Raksza spojrzała na mnie, a ja tylko rzuciłem na nią okiem i ruszyłem w stronę skąd dobiegał odgłos. Spodziewałem się, że to mógł być umierający jeleń, albo jakiś rodzaj ptaka, jednak nigdy nie pomyślałbym, że to to, czym na prawdę było.
Zza pagórka wyłoniło się dziwne stworzenie o kilku głowach, każdej wyglądającej na inny gatunek zwierzęcia. Ptak, jaszczórka, olbrzymi pająk, szczur... Zatrzymałem się w miejscu i patrzyłem na to z szeroko otworzonymi oczami. Po chwili dołączyła do mnie wadera.

< Raksza?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT