Podeszłam do basiora widząc wielkie stworzenie o kilku głowach. Na
początku mogło wydawać się to jak kilka przerośniętych zwierząt. Nie
wiedziałam czy to jakieś dziwne stworzenie ziemskie czy jakieś UFO. Nikt
nie reagował. Też mi przyszło na myśl że to szczeniaki z watahy bawią
się. Ja tylko powstrzymywałam się od ataku i czekałam co powie Lucyfer.
Przez kilkanaście minut była Cisza, Cisza i tylko Cisza... Przyglądałam
łam się temu badawczo co mi pomogło w zauważeniu szczegółów. Ten stwór
nie wydawał mi się straszny lecz dziwny. Stałam bez ruchu czekając na
słowa basiora.
(Lucyfer?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz