piątek, 29 lipca 2016

Od Klair cd Toshiro

Basior spytał czy dam radę iść. No niby dam...
- Pewnie tak, ale wolę skakać na ogonie i ciągle jeść żelki. O ile to nie problem. - zaśmiałam się. - Jasne, że dam radę. Jestem silna.
- Widzę, widzę. -dodał patrząc jak próbuje wstać. - Pomóc?
- Nie. E. -prychnęłam.
Wstałam, a obolała łapę zgięłam do góry. Teraz będę sobie skakać. Doszliśmy do wadery. Obserwowała nas. Uśmiechnęła się.
- Skoro wszystko w porządku to chodźmy na ten wulkan! -zakrzyknęła.
- Pasuję. -szepnęłam.
- Dlaczego? Klair, ty? Pas? Serio? -otworzyła pyszczek.
- Na trzech łapach rady nie dam. -stwierdziłam.
- Niech cię twój partner niesie. -skomentowała.
- Czemu? Nie możemy odpuścić? -spytał Tosh.
- Ja... Po prostu. -spuściła łeb.
- Fee? Daj nam trochę swobody, znajdź inne fajne miejsce, ok? Daj nam wtedy znak. -puściłam basiorowi oczko.
- Dobra, dam wam smoki na powrót do watahy.
- Noo dobra, Tosh? Co ty na to? -zerknęłam w stronę wilka.

<Tosh? Przepraszam, że krótkie, ale wybór jest twój ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT