niedziela, 6 grudnia 2015

Od Rivaille do Riki

Poszliśmy dalej, co chwilę szturchał waderę a ona mi oddawała. Czas zleciał szybko i już staliśmy przed miejscem które chciałem pokazać Riki. Wsunąłem się do nie zbyt dużej jaskini i zacząłem się przez nią czołgać. Riki była tuż za mną. Po kilku metrach wyszedłem z tunelu, poczekałem na Riki i pokazałem jej okolice.
Riki stanęła jak wryta, jej oczy zabłysnęły.
-Nie mogłem ci tego nie pokazać.
Uśmiechnąłem się do niej i szturchnął w bok. Razem z waderą poszliśmy dalej.
-Ale mam ci coś jeszcze do pokazania. I przy okazji do powiedzenia.
Drugie zdanie wyszeptałem tak żeby wadera tego nie usłyszała.
-To nie wszystko ?
-No nie.
Rzuciłem uśmiechając się do niej. Poszliśmy pod jedno z drzew, z jego dziupli wyciągnąłem zawieszony na srebrnym łancuszku ametyst. Kamień był nieoszlifowany jednak i tak był piękny. Obróciłem się do Riki i pokazałem jej zawieszony na łapie naszyjnik.
-To dla ciebie.
-Rivai nie trzeba było.
-Trzeba.
Uśmiechnąłem się nakładając jej naszyjnik.
-Riki.
-Tak ?
-Po tym zdarzeniu w kopalni krasnoludów, uświadomiłem sobie, że mi na tobie zależy, oraz że się w tobie zakochałem. Już od jakiegoś czasu się zbierałem z tym. Czy uczynisz mi tem zaszczyt i zostaniesz moją partnerką ?
Byłem zestresowany mówiąc to i patrząc się w jej oczy.

(Riki ? onn się wstydzi)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT