Spojrzałam się na basiora lekko zdziwionym wzrokiem. Z jednej strony
może i Ali ma rację? Chociaż z drugiej strony może nie chodzi mu tylko o
to, że jestem Deltą? Cóż... Nie ma co się martwić tą błahostką skoro
tuż przede mną stoi bardzo rozzłoszczony Bóg Zimy - Yuki. Cofnęłam się
trochę, Ali schylił łeb i warknął w stronę Yuki'ego. Ten podniósł jedną
brew po czym uśmiechnął się odsłaniając swe białe kły.
- Czego się tak szczerzysz ! - krzyknął rozzłoszczony Ali.
- Ali! - trąciłam go łapą.
- Co?! - odwrócił się ze złą miną patrząc na mnie.
- Basiorze! - Yuki zwrócił się do Alioss'a.
- Czego? - spojrzał się na niego kątem oka.
- Skoroś taki mądry to może mały pojedynek... - rzucił w jego stronę. - Co ty na to...?
- Cóż... - pomyślał.
- Ali! Nie pozwolę ci! - złapałam go za łapę i pociągnęłam w swoją stronę.
<Ali? Przepraszam, ze jest takie krótkie cierpię na "brakuswenus">
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz