piątek, 25 grudnia 2015

Od Izis- ,,Poród"


Obudziłam się rano, poszłam się czegoś napić, Milo też już nie spał, więc poszliśmy razem. Potem nagle coś mnie zabolało i poszliśmy do Esmeraldy. Gdy nas zauważyła kazała mi się położyć, więc ja się położyłam i poród się zaczął.
- Przyj Izis przyj. – powiedziała Esmeralda
Milo trzymał mnie za łapę. Po chwili Esmeralda powiedziała:
- Przyj mocniej już widzę główkę.
Ja się zawzięłam i po paru minutach zemdlała, jednak Esmeraldzie udało się mnie obudzić i zaczęłam przeć. Po jakiś 10 minutach zobaczyłam malutkiego szczeniaczka, był on podobny do Mila. Esmeralda powiedziała:
- To chłopiec.
Potem nagle złapał mnie skurcz i znowu zaczęłam przeć. Po ok. 30 minutach przyszła na świat dziewczynka. Była ona czarna jak ja. Po jakiś 2 minutach już mnie nie bolało.
- Chłopca nazwiemy Simon. – powiedział Milo
- Dobrze. A dziewczynkę Lexi po mojej mamie. - powiedziałam
 - To jeszcze nie koniec. – powiedziała Esmeralda
Potem zaczęłam znowu przeć.
****** 2 godz. Później ******
W końcu na świat przyszła ostatnia, najmniejsza waderka, która też była podobna do mnie.
- No to już wszystkie. – powiedziała Esmeralda
- W końcu. – powiedziałam
- Dobra no to jak ją nazwiemy? – zapytał Milo
- Ambrozja. – powiedziałam
- Dobrze.- powiedział Milo
Potem zobaczyłam za pomocą talizmanu moich rodziców którzy byli szczęśliwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT