czwartek, 31 grudnia 2015

Od Hitachi'ego do Dakoty

Odwróciłem pysk w stronę wadery. Zrobiła mnie na szara, jak ja chciałem być miły. Pierwszy raz miły. Jednak zaciekawiła mnie. Ta odeszła, a ja wróciłem do swojej jaskini. Rano obudziło mnie jakieś warczenie i przerażone odgłosy wadery z nocy. Od razu tam pobiegłem i wyczułem jakieś nieprzyjazne wilki.
- Zostawcie ją. - warknąłem. Było ich 3, jednak nie potrafiłem dokładnie określić gdzie oni są.
- Bąć tak miła i naprowadź mnie na nich. - powiedziałem do wadery. Powarkiwali na tyle symetrycznie, że słuch mi się tutaj nie przyda. W dodatku cały czas się poruszali. Jednak nie przybliżali się do mnie, choć oddalili od wadery.

< Dakota? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT