Pomyślałam przez chwilę po czym znów spojrzałam się w niebo. Mnóstwo
kształtnych chmur leciało sobie spokojnie po niebie. Niektóre
przypominające smoki, zające, wilki i serca? Cóż...
- Chyba najbardziej spodobały mi się te chmury przypominające serca. - odparłam po chwili.
- Serio? Czemu akurat te? - basior uniósł brwi i spojrzał się na mnie.
- Wyglądają bardzo uroczo,a po za tym serca symbolizują miłość, przyjaźń od serca... - powiedziałam lekko zamyślona.
- Czy ja wiem czy są urocze? - przewrócił oczami.
- No jasne, że są! - krzyknęłam zrywając się z miejsca.
- Dobrze, dobrze. Są - zaśmiał się.
- No. - uśmiechnęłam się dumnie. - To... Dalej obserwujemy chmury czy robimy coś innego?
<Igniś? Chmury czy inne zajęcie? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz