-No po to tu jesteśmy - Powiedziałem. Klair przewróciła oczami i w końcu
ruszyliśmy. Jaskinia była z mojej perspektywy blisko jakbym poleciał
ale teraz?
-Może bym poleciał? - Wadera zatrzymała się i lekko otwarła pyszczek.
-Jeszcze raz, co?!
-Może bym P O L E C I A Ł?! - Usiadłem i uniosłem brwi.
-Z tego co wiem to nie lubisz latać...
-Nie lubię ale nie powiedziałem że nie mogę - Westchnąłem i wzniosłem
się w powietrze i poleciałem w stronę jaskini. Klair biegła nade mną i
krzyknęła
-Ej! A ja? - Spojrzałem w dół i zaśmiałem się.
-Z tego co wiem to umiesz szybko biegać. Chociaż kondycję będziesz miała
lepszą! - Pokręciłem łebkiem i zacząłem lecieć coraz szybciej żeby
wyprzedzić Klair. Kiedy już to zrobiłem wylądowałem przed Klair
zatrzymując ją.
-To chcesz lecieć czy nie? - Wadera nawet nie zdążyła wziąść oddechu a
znaleźliśmy się razem w powietrzu. Od razu poszło szybciej znaleźliśmy
się koło jaskini.
-Upadasz na cztery łapy?
- E..ee..ee...Chyba?
-To teraz się okażę! - Zniżyłem się i upuściłem Klair. Ta zrobiła kilka fikołków.
-Ał!- Krzyknęła. Ja wylądowałem koło niej i razem weszliśmy do jaskini.
Było w niej ciemno jak nie wiem , kiedy weszliśmy głębiej powiedziałem
Klair że ma być cicho ale ta mnie nie posłuchała.
-Jest tu kto?! - Cicho warknąłem w jej stronę a ta do mnie szepnęła.
-To było za twarde lądowanie- Przewróciłem oczami. A po jakiejś chwili z jaskini wyłonił się Yuki.
-Kto śmie mi przeszkadzać?!- Krzyknął i tupnął mocno łapą o śnieg który dostał sie do jego jaskini.
-Przyszliśmy po coś co nie należy do ciebie - Powiedziałem. Ten obszedł mnie w kółko i powiedział.
-A jeśli nie dam wam tego czego szukacie to co mi zrobicie? - Zaśmiał się złowrogo
-To obije ci tą głupią mordę! - Krzyknąłem, kiedy miałem na niego juz skoczyć Klair mnie chwyciła i szepnęła
-Lepiej mu nie podskakuj. A i jeszcze jedno, proszę hamuj się - Yuki
spojrzał na Klair i do niej podszedł. Swoją łapą podniósł jej pysk i
powiedział...
-Było by z ciebie wspaniałe trofeum...- Warknąłem, i na niego skoczyłem przyciskając go do ziemi
-Jeśli coś jej sie stanie to policzysz się ze mną - Klair podbiegła i znów mnie z niego zdjęła. Po chwili ciszy szepnęła do mnie
-Po co mnie bronisz? Sama dam sobie radę..
-Deltę trzeba raczej bronić?...
* Klsir? Deltę trzeba raczej bronić*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz