niedziela, 20 grudnia 2015

Od Shiori do kogoś

Biegłam przed siebie ile sił w łapach, za sobą wciąż słyszałam wściekłe ryki i łamanie drzew. Co jakiś czas oglądałam się za siebie sprawdzając jak daleko jest hydra. Stworzenie przedzierało się między drzewami bardzo sprawnie. Przerażona biegłam dalej szukając miejsca w którym będę mogła się schować. Nawet nie zauwarzyłam kiedy zaczęłam brnąć w śnieg. Moje tępo znacznie zmalało, musiałam skakać. Mimo to zapadałam się w śnieg. Hydra z łatwością tutaj się przemieszczała, była w końcu ogromnym stworzeniem które nawet nie odczuwa takich rzeczy. Czułam drżenie pod łapami, nasilało się z każdym jej krokiem. Wyskoczyłam z zaspy prosto na cienki lód na jeziorze. Odwróciłam się przodem do mojego oprawcy, pewnie stąpała aż do momentu gdy jej łapa zapadła się w wodę. Głośne ryki wydobyły się z każdej jej paszczy. Pisnęłam i padłam na brzuch zasłaniając uszy łapami. Lód naokoło mnie pękał aż w końcu utworzyła się dziura a ja zsuwałam się do wody. Pazurami starałam się w jaki kolwiek sposób wbić i jakoś podciągnąć. Jednak na nic się to zdało. Krzyczałam o pomoc ale wątpiłam, że ktoś mnie usłyszy. Hydra starała się do mnie sięgnąć głową i w jakiś sposób mnie do siebie przyciągnąć. Czując już jej ciepły oddech wolałam wpaść do wody. Puściłam się i już miałam wpaść do lodowatej wody kiedy nagle ktoś mnie złapał za kark i wyciągnął.

(Ktoś ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT