czwartek, 24 grudnia 2015

Od Steva cd Shiori

Przed oczami miałem tylko jedno
Na ośnieżonej polanie, otoczonej przez świerkowy las, siedział ogromny ,biały smok. Na przeciwko niego - wysoka kobieta z białą cerą i siwymi włosami. Mimo tego wydawała się być bardzo młoda. Ubrana była sukienkę uprzędzoną z szadzi i szronu, ciągnącej się po ziemi. Była prawdziwą królową lodu.
Smok nachylił się nad nią czekając na pieszczoty, jednak doczekał się jedynie chłodnego spojrzenia. Jego pani nie wyglądała na zbyt zadowoloną. On odsunął od niej swój łeb i złapał za ogromny worek ukryty za skrzydłami.
Gdy tylko potrząsnął worem, z jego wnętrza wypadły stosy dziecięcych listów, ozdób świątecznych skroplonych krwią, pierników i czapek mikołaja. Tak jakby smok zbierał z całej krainy wszystko co świąteczne.
I wtedy Królowa wściekła się jeszcze bardziej. Zaczęła coś wrzeszczeć na ogromnego gada, wytykała go palcami, wskazywała na różne miejsca na horyzoncie z jednakową wściekłością. A smok odskoczył w tył.
Kobieta przystanęła nagle, a złość buzowała w jej żyłach. Zacisnęła pięści i zaczęła recytować jakieś zaklęcie . Wiatr zaczął przyśpieszać niosąc ze sobą śnieg i szron. Wichura zaczęła powoli otaczać smoka, nie dając mu drogi ucieczki. Królowa uniosła wysoko dłonie ,tym razem krzycząc coś w niebo. Wiatr zamienił się w burzę śnieżną, zbierającą się wokół gada tak, że niby widać ani jego skrzydeł, łba, nic. Po chwili wiedźma opuściła dłonie, jej oddech był ciężki, serce biło szybko.
Ale gdy wiatr ustał ,smoka już nie było. Za to na jego miejscu wyrosła ogromna sosna, przyozdobiona wszystkim co wypadło ze świątecznego wora. A kobieta znikła. Odfrunęła, smagana wiatrem i zlała się z chłodnym powietrzem, wysoko nad choinką...
Obudziłem się z transu
(Shiori? Co ,,zrobić" z tą choinką to ty zdecyduj ;] )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT