poniedziałek, 28 grudnia 2015

Od Oatch CD Ktoś

Ponury wiatr rozwiewał mi sierść i podawał wiele pytań. Czemu jestem jaki jestem? Cóż, życie mnie tak ułożyło to niech teraz o mnie zadba. Pierwszy dzień w nowej watasze jest najbardziej stresujący, ale nie dla mnie. Zapewne znajdę sobie jakiegoś podwładnego który mnie oprowadzi, zapozna z innymi... Uch... Nie lubię licznego towarzystwa. Nie ma co o tym myśleć, śnieg otaczający mnie przyprawia mnie o mdłości. Światło odbijające się od niego sprawia, że nic nie widzę. Z resztą śnieg należy do rzeczy za którymi nie przepadam. Watałem i ruszyłem przed siebie. Wszystkie drzewa i krzewy pokrywał gruby puch, trawa uginała się pod wpływem szronu. Rozglądałem się poszukując czego kolwiek do roboty. Bądź jakiegoś miejsca by móc porozmyślać. Idąc wśród drzew przez nieznane mi jeszcze terytoria, ujrzałem wilka. Nie byłem jednak w stanie określić czy to wadera czy może basior. Podszedłem bliżej, nagle dana postać się odwróciła. Widać było w jej/jego oczach strach.
- Póki co nic Ci nie zrobię. - wycedziłem patrząc się na wilka paraliżując go/ją wzrokiem. - Kim jesteś? Gadaj!

<Ktosiu? Ośmieli się ktoś odpisać?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT