-A już nic ... odpowiedziałam błyskawicznie odwracając wzrok od basiora.
-Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć po prostu zapytaj przecież nie gryzę
... odparł patrząc na mnie spokojnym wzrokiem, uśmiechnęłam się do
niego delikatnie wstają z ziemi.
-Chciałam iść do miasta, dla tego cię o to pytam.
-Po co chcesz iść do miasta ? ... zapytał mocno zaskoczony.
Spojrzałam na ziemię, następnie zastanawiając się czy mam mu odpowiedzieć.
-Bo, chciała bym tam iść lecz jako wilk nie można tam wejść.
-Wiem o tym, jednak nie rozumiem po co chcesz tam iść ?
Otworzyłam pyszczek by coś powiedzieć jednak po chwili znów go zamknie
łam, z nieba zaczął padać śnieg, uniosłam delikatnie głowę uśmiechając
się.
-Hej, hej słyszysz mnie ? ... zapytał przerywając ciszę.
-Tak, tak słyszę i to bardzo dobrze.
-Więc odpowiesz mi na pytanie ? ... zapytał.
-Dziś są moje urodziny, i no zawsze w ten dzień, idę do świata ludzi by
sama nie wiem, może po wspominać dni w których uciekałam z domu, sama
nie wiem, chciała bym po prostu tam iść, jeśli nie chcesz rozumiem, mogę
iść sama ... szepnęłam bardzo cicho.
<Torso ? wybacz brak weny>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz