- Jasne. Chodź za mną! - machnęłam łapą i ruszyłam przed siebie.
- Już, już. Idę! - usłyszałam za sobą.
Odwróciłam się i spojrzałam na basiora. Dreptał sobie spokojnie drogą.
Uniosłam brew i zwolniłam nieco chód. Po chwili wilk dogonił mnie.
Byliśmy już nad Wodospadem Mizu i przy Spiczastych Górach.... Możemy
teraz pójść do Stardust Forest. Uśmiechnęłam się pod nosem.
- Widzę, że humor pani dopisuje. - powiedział.
- Hm, właśnie wymyśliłam gdzie możemy pójść. - odparłam z uśmiechem.
- To gdzie pani mnie zaprowadzi?
- Do Tysiącletniej Puszczy.- powiedziałam po chwili, w sumie chciałam
powiedzieć żebyśmy poszli do Stardust Forest, ale jest spoko.
- Puszczy? - wyrwał mnie z zamyśleń.
- Tak. - powiedziałam krótko po czym odwróciłam się i ruszyłam dalej przed siebie.
- Daleko jeszcze? - spytał patrząc w ziemię.
- Niedaleko.
<Modlisznik? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz