niedziela, 13 grudnia 2015

Od Ignis'a do Klairney

Zagapiłem się. Po chwili odpowiedziałem:
-W sumie to racja. Ten żółty kolor i ogólnie... Iskry nie są groźne, ale prąd już tak.
-Może teraz ty mi coś pokażesz? - zapytała mnie Klair.
-Ja? No... w sumie mogę - wstałem. - Mistrzem nie jestem, ale to i owo... a w sumie podstawy to ja znam.
Zastanawiałem się, co pokazać dla wadery. Na początku chciałem przywołać ognistą barierę, jednak pomyślałem, że się rozprzestrzeni i poparzy Klairney. Później przyszykowałem się do wystrzeliwania ognistych pocisków, jednak pomyślałem, że to może być zbyt nudne. W końcu zademonstrowałem jej najlepszą opcję - Smoczy Podmuch. Z twojego pyska wylatuje ogień, tak jak u smoków. Po chwili przestałem, a wadera mi towarzysząca zaklaskała.
-Podobało się? - zapytałem.
-No tak, dlatego klaszczę. A raczej klaskałam, bo już mnie łapy bolą - odpowiedziała. - Fajna sztuczka. Jak się nazywa?
-Smoczy Podmuch. Zostało to wzięte od smoków.

<Klair? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT