Biegłam goniąc za małą sarenką lecz nie mogłam jej dogonić jej matka
mnie goniła a wyglądało to tak jakbyśmy bawiły się w gonito. Byłam już
zmęczona biegiem a mała sarenka była ciągle jeden metr dalej ode mnie
zdecydowałam na nią skoczyć jakby mi się nie udało to została mi jeszcze
jej matka. Przyspieszyłam jeszcze trochę i skoczyłam...Ale sarenka
skręciła w bok a ja się przeturlałam jeszcze z dwa metry. Kiedy biegła
jej matka po prostu biegła prosto na mnie była już o jeden centymetr od
zdeptania mnie ale przez mnie przeskoczyła
-A prawie ją miałam!- Szepnęłam ze złością w głosie kiedy na moim
pyszczku poczułam ciepłą ciecz. Przełknęłam głośno ślinę i wolno
obróciłam głowę i zobaczyłam niewielkiego niedźwiedzia ale większego ode
mnie. Szybko wstałam na równe łapy otrzepałam się i odbiegłam od niego
spory kawałek krążyliśmy i krążyliśmy tak jakby miała teraz w tym
momencie być walka na śmierć i życie. W końcu niedźwiedź zatrzymał się i
stanął na tylnie łapy i wydał z siebie dźwięk jeszcze mi nie znany
chwile tak stał i z zaskoczenia na mnie zaczął biec. Ja wystraszona
zaczęłam uciekać. "Taki łany dzień a z samego rana goni mnie jakiś
przerośnięty sierścią dzik!"
***
Uciekałam tak przed nim jakąś dobrą godzinę kiedy usłyszałam że już mnie
nie goni. Zatrzymałam się. Rozejrzałam dobrze i zauważyłam że koło
niedźwiedzia stoi nieznajomy mi wilk podeszłam cicho do niego podniosłam
łapę i chwyciłam go za ramię ten szybko się odwrócił
-Echem...co ty zrobiłeś z - Pokazałam niedźwiedzia- Tym czymś
-To nie jest "To coś" To niedźwiedź do twojej wiadomości. I skoczyłem na
niego na razie leży oszołomiony i nie wie co jest grane...
-Amber - Uśmiechnęłam się promiennie
-Steve. Właściwie nie ma co się witać bo już idę, cześć - Kiwnął łapa i
odszedł ja szybko do niego podbiegłam i zatarasowałam mu drogę
-Ej ej ej ej ej ej. Można się zapoznać i potem odejść to nie
kulturalnie. To zacznijmy od nowa. Jestem Amber - Basior westchnął a ja
na ten gest odpowiedziałam mu przewracając oczami.
♥Steve? Zacznijmy od nowa♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz