piątek, 11 grudnia 2015

Od Amber do Steve

Biegłam goniąc za małą sarenką lecz nie mogłam jej dogonić jej matka mnie goniła a wyglądało to tak jakbyśmy bawiły się w gonito. Byłam już zmęczona biegiem a mała sarenka była ciągle jeden metr dalej ode mnie zdecydowałam na nią skoczyć jakby mi się nie udało to została mi jeszcze jej matka. Przyspieszyłam jeszcze trochę i skoczyłam...Ale sarenka skręciła w bok a ja się przeturlałam jeszcze z dwa metry. Kiedy biegła jej matka po prostu biegła prosto na mnie była już o jeden centymetr od zdeptania mnie ale przez mnie przeskoczyła
-A prawie ją miałam!- Szepnęłam ze złością w głosie kiedy na moim pyszczku poczułam ciepłą ciecz. Przełknęłam głośno ślinę i wolno obróciłam głowę i zobaczyłam niewielkiego niedźwiedzia ale większego ode mnie. Szybko wstałam na równe łapy otrzepałam się i odbiegłam od niego spory kawałek krążyliśmy i krążyliśmy tak jakby miała teraz w tym momencie być walka na śmierć i życie. W końcu niedźwiedź zatrzymał się i stanął na tylnie łapy i wydał z siebie dźwięk jeszcze mi nie znany chwile tak stał i z zaskoczenia na mnie zaczął biec. Ja wystraszona zaczęłam uciekać. "Taki łany dzień a z samego rana goni mnie jakiś przerośnięty sierścią dzik!"

***

Uciekałam tak przed nim jakąś dobrą godzinę kiedy usłyszałam że już mnie nie goni. Zatrzymałam się. Rozejrzałam dobrze i zauważyłam że koło niedźwiedzia stoi nieznajomy mi wilk podeszłam cicho do niego podniosłam łapę i chwyciłam go za ramię ten szybko się odwrócił
-Echem...co ty zrobiłeś z - Pokazałam niedźwiedzia- Tym czymś
-To nie jest "To coś" To niedźwiedź do twojej wiadomości. I skoczyłem na niego na razie leży oszołomiony i nie wie co jest grane...
-Amber - Uśmiechnęłam się promiennie
-Steve. Właściwie nie ma co się witać bo już idę, cześć - Kiwnął łapa i odszedł ja szybko do niego podbiegłam i zatarasowałam mu drogę
-Ej ej ej ej ej ej. Można się zapoznać i potem odejść to nie kulturalnie. To zacznijmy od nowa. Jestem Amber - Basior westchnął a ja na ten gest odpowiedziałam mu przewracając oczami.

♥Steve? Zacznijmy od nowa♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT