Wadera bardzo szybko skumała o co mi chodzi, tak jak chciałem nie
poszła nigdzie zostają zemną spodobało mi się to,rozumiała mnie a ja
planowałem się nią pobawić.
Oczywiście nie w złym sensie znaczenia tego słowa.
Patrzyłem na nią uśmiechając się tajemniczo.
-Co się tak szczerzysz jak głupi do sera ?
-Bo mogę bo lubię bo chcę bo tak .... odpowiedziałem patrząc na nią.
Wadera zacisnęła zęby patrząc na mnie.
-No co tak patrzysz ? ... zapytałem .
-Bo może lubię bo może chce bo może tak.
Zaśmiałem się patrząc na nią swoim rozbawionym wzrokiem.
-Dobra wystarczy tych żartów powiedz mi coś o sobie .... powiedziałem uśmiechając się
Kichi ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz