Mówiąc otwarcie bawiło mnie zachowanie Amiry może dla tego specjalnie czasem ją irytowałem, tego nikt nie wie odziwo ja też nie.
Wadera odepchneła mnie chyba lekko się uśmiechają .
Nie wiem do klanie nie ujrzałem jej miny.
Znów podszedłem do wadery siadając obok.
-Nie wiem czemu ale przy tobie czuję się jak szczeniak ... odpowiedziałem.
-To dobrze czy źle ? ... zapytała patrząc na mnie.
-Dobrze bynajmniej jestem młodszy.
Wadera zaśmiała się patrząc na mnie.
-Chcesz mi powiedzieć że jesteś stary ? .. zapytała wciąż się śmiejąc.
-Tak jestem stary.
-Ile tu masz lat ? .... zapytała.
-No cztery .... odpowiedziałem zgodnie z prawdą.
-Cztery i ty się nazywasz starym ?
-No a nie ? lata lecą a ja nadal taki głupi jak kiedyś .... odpowiedziałem śmiejąc się.
Wadera zaśmiała się ze mną patrząc na mnie.
- To co chcesz coś ze mna porobić ? .... zapytałem grzecznie.
(Amira :3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz