Spojrzałem na nią gniewnym wzrokiem, warcząc coś pod nosem, oburzony jej
zachowaniem. -Co ty tam blukasz ? .. zapytała
-Ja nie blukam ja mówię.
-Tssa jasne, więc co tam gaworzysz ?
Zacisnąłem
zęby mając ochotę przywalić jej w łeb, jednak nie wolno mi było,
zacisnąłem jedynie zęby patrząc w jej oczy miała szczęście że byłem w
wilczej postaci.
-Mówię tylko ,że masz dużo szczęścia.
-Dla czego ? ... zapytała.
-Bo gdyby moja osoba była teraz w ludzkiej postaci, na pewno oberwała być za to co zrobiłaś.
-Czy ty mi grozisz ? zapytała unosząc jedną brew
-Nie ja tylko ostrzegam i lepiej uważaj, bo jako wilk cię nie skrzywdzę
ale jako człowiek, mogę to zrobić bez mrugnięcia okiem ... burknąłem
zły.
Kichi ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz