Zacisnelem zęby patrząc na wadere która odchodziła, nie potrafiłem powiedzieć słowa proszę.
Nigdy nie wypowiedziane tego słowa, wstałem próbując wypowiedzieć te okropne słowa.
~Powiedzieć? Czy nie powiedzieć ? ... pytałem sam siebie w myślach.
W końcu jednak szepnąłem.
-Proszę.
Wadera odwróciła się do mnie patrząc na mnie.
-Mówiłeś coś? .... zapytała.
-Tak mówiłem.
-Powtórzysz bo nie słyszałam.
-Yh proszę pomóż mi ... powiedziałem skrepowany tymi słowami
Kichi ? Tak zmuszony Xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz