Basior zaczął odchodzić.
-Ja...-zaczęłam, stanął i spojrzał na mnie-jak chcesz możesz zostać i wejść do środka-mruknęłam.
Po czym weszłam do jaskini. Było mi...przykro? Nie bardziej wstyd.
Położyłam się bardziej przy boku, a głowę położyłam na łapach. Po chwili
do w środku znalazł się też Naruto.
-Teraz ją nie jesteś taka wredna-powiedział kładąc się na przeciwko.
Odwróciłam wzrok.
-Jestem-warknęłam, jednak teraz już mi się to nie udawało.
Naruto? Przepraszam, że takie krótkie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz