Nie rób tak....- Powiedziała bez zainteresowania,
-Jak?
-Nie udawaj smutnego.... To na mnie nie działa.-Powiedziałam chamsko
zrzucając go z posłania i odwracając się do niego grzbietem.
-A powiesz mi chociaż czemu mnie nie lubisz?
-Już mówiłam nie lubię natrętnych, wrednych, bezdusznych basiorów którzy
lubią bawić sie cudzymi uczuciami....-Ziewnęłam przeciągliwie i gdy już
zamknęłam oczy basior podszedł do mnie stanoł nade mną. otworzyłam
jedno oko...
Naruto?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz