poniedziałek, 26 października 2015

Od Sebastiana c.d Kichi

Zmierzyłem wadere od łap aż po czubki uszu, po czym oznajmiłem:
-Może najpierw się przedstawmy. Jestem Sebastian, a ty?
-Kichi
-Chodź zaprowadze cię tam-Wstąłem od brzegu jeziorka i ruszyłem przed siebie, omijając wystającę korzenie i gałęzie. Liścia nad naszymi głowami tworzyły przepiękną mozajke czarwieni, oranżu i żółci. Nie wiedziałem o czym mam rozmawiać z waderą, wiedziałem tylko o niej tyle że bła tu nowa. Lubiłem oprowadzać nowych członków, bło to takie interesującę i miłe. Jednak po którymś razie robiło się to monotonne i nudne. Dlatego nie mówiłem nic posuwając się powoli przed siebie. Gdy dotarliśmy nad wodospad Mizu, pokazałem Kichi kupke kamieni i głazów oznajmiając:
-Tak znajduje się wąskie przejście do źródeł

(Kichi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT