Rozległ się dźwięk burczenia. Speszona spojrzałam się na swój brzuch a potem zakłopotana popatrzyłam na Liam'a.
-Mógłbyś pójść ze mną na polowanie ?
Basior nie był zadowolony jednak skinął głową. Dość szybkim krokiem poszliśmy las, węszyliśmy z nosami przy ziemi.
-Jeleń...
-Nie jadam jeleni.
Uśmiechnęłam się do Liam'a, tropiliśmy dalej by po chwili wpaść na
zapach dość nie dużego dzika. Ruszyliśmy jego tropem. Już po chwili
naszym oczom ukazał się grzebiący w ziemi dzik. Szybko ustaliliśmy, że
ja go zagonie a basior go powali. Zaczelam biec do dzika, zwierzę
zaczęło biec w stronę Liam'a.
(Liam ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz