Mruknąłem pod nosem coś nie zrozumiałego, patrząc na małego smoka.
-Obrońca ściśnionych dusz się znalazł ... mruknąłem kpiąco.
-Coś ty powiedział ? .... zapytała.
- Nie rób ze mnie id..ty przecież wiem że słyszałaś.
-Ale chce byś powtórzył.
-Po co powtarzać coś co się słyszało ?
-Bo może tego chce.
-Skoro tego chcesz to se to sama powtórz. ... mruknąłem.
-Uważaj co mówisz. .. mruknęła.
Podszedłem do niej patrząc na nią kpiąco.
-Wiesz co mówię co chce i jak chce, jednak radzę co zrobić coś z tym
małym szczylem bo inaczej może się to źle dla Was skończyć. ... odparłem
patrząc na małego szczyla.
Kichi ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz