Odwróciłem głowę patrząc na waderę,szczerze mówiąc nie chciałem być dla niej wredny,chciałem tylko z kimś się pobawić.
Wadera wyglądała na odważną i pewną siebie samice.
Podszedłem do nie siadając obok mnie, ta chyba na złość walnęło mnie mokrym ogonem.
Spojrzał2em na nią zaskoczony, ta natomiast wyśmiała mnie.
Zmrużyłem oczy patrząc na nią, nie byłem zły za to co zrobiła, bardziej to ja byłem zaskoczony jej zachowaniem.
-Dobra muszę przyznać jesteś zawzięta.
-Szybko się kapnąłeś .... mruknęła.
Uśmiechnełem się szczerze patrząc na nią, po woli starając się zdjąć maskę, by pokazać jaki jestem na prawdę.
Wadera zaskoczona moim uśmiechem uniosła jedną brew do góry.
-Ty się uśmiechasz, czy ja mam tylko omamy wzrokowe.
-Uśmiecham, tak potrafię się uśmiechać i tak potrafię być miły ...
odpowiedziałem starając być już dla niej miłym, w końcu mój test o
którym nic nie wie zdała.
Amira Xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz