środa, 14 października 2015

Od Lexington CD Error'a

Przeszłam jakieś 500 metrów i usiadłam pod rozłożystym drzewem. Miałam stąd widok na całkiem ładną polanę i kawałek wodospadu. Wyjęłam z torby notes oprawiony w skórę, pióro i kałamarz. Zamoczyłam pióro w atramencie i zaczęłam skrobać po pożółkniętym papierze.
"... a ona spojrzała mu w oczy. 
-Dlaczego?-szepnęła.-Dlaczego mi to robisz?
Nie odpowiedział. Odwrócił się do niej plecami i spojrzał w lazurową wodę. Podeszła do niego bliżej.
-Odpowiedz mi.-zażądała.-Odpowiedz!
Obrócił się, a ona ponownie skupiła wzrok na jego oczach. To co w nich zobaczyła zaskoczyło ją tak, że cofnęła się parę kroków w tył. Były przepełnione pogardą. Pogarda i gniewem. Dla niej. Bo dla kogo innego?
-Nie jesteś nic warta.-warknął. Nie chcę Cię znać.-ponownie odwrócił się tyłem do niej i już miał odejść.
-DLACZEGO MI TO ROBISZ?!-Wydarła się, ale on się nie odwrócił. Odszedł... NIENAWIDZĘ, GDY KTOŚ ZAGLĄDA MI PRZEZ RAMIĘ GDY PRACUJĘ!!!"
Ostatnie zdanie naskrobałam wtedy, gdy poczułam, że od dłuższej chwili ktoś zagląda mi przez ramię. Wcześniej go nie czułam, więc musiał się tu zmaterializować. Obróciłam się i zobaczyłam Errora. Zamknęłam notes, schowałam pióro i atrament.
-Masz mi coś do powiedzenia?-spytałam, patrząc na basiora. Nie odzywał się, najwyraźniej zaskoczony moją reakcją.-Przynajmniej mam nadzieję, że ci się podobało.-dodałam i odeszłam stamtąd.
Error?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT