czwartek, 1 października 2015

Od Ivey cd Daiki'ego

Dziwny basior... Cały czarny, parę niebieskich pasków... Czy ja go już czasem gdzieś nie spotkałam? Nie, raczej nie....Alarm włączył się w mojej głowie przypominając, że zadał pytanie.
-Ponieważ liść wylądował na ziemi, skoczyłam na niego, ale nie moja wina, że spadł też na inne. Wiesz, to taki rodzaj zabawy, słyszałeś kiedyś?-Spytałam zadowolona, że nawet się nie zająknęłam, chociaż to w sumie nic wielkiego. Cały stres wyparował, więc nie mam się po co zamartwiać jąkaniem. Dzieje się to tylko wtedy, gdy się boję, stresuję.
-Niby o czym?-Spytał z lekkim oburzeniem. Jeszcze pyta! Udaje głupiego, czy na prawdę nie wie o co chodzi? Może zastanawia się nad ciętą ripostą i dlatego pyta. 
-A jak myślisz?-Spytałam, ale zaraz dodałam uświadamiając sobie, że chyba postąpiłam z nim za szorstko i surowo, chociaż tak czasami mam i zwykle się tym nie przejmuje.-Zabawa. Wiesz co to? A, z resztą nie ważne. Odpowiedź jest prosta.-Znów wróciłam do dawnej postawy. Dopiero co go spotkałam, a już zdążył mnie wkurzyć. No,cóż... Życie... Czasami daje kosza już na porządku, a później się wszystko układa.
(Daiki?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT