Zastanowiłam się nad jej pytaniem, nigdy nadtym nie myślałam. Jednak po dłuższym czasie odpowiedziałam:
-Chyba tak
-Chyba?
-Sama nie wiem co o tym myśleć byłam wychowywana w przekonakiu iż na
świecie nie ma magii, a tu prosze wróżki, jednorożce, pegazy, centaury,
władanie nad żywiołami. Dlatego uważam iż spadającę gwiazdy istnieją i
potrafią spełniać życzenia ale rzadko kiedy można je zobaczyć. A co ty o
nich sądzisz?-Czekając na odpowiedź Luny przyglądałam się niebu,
poszukując gwiazdozbiorów. Ujrzałam małą i dużą niedźwiedzice,
uśmiechnęłam się wiedziałam że któraś z nich ma w sobie gwiazde polarną
jednak zawsze wypadało mi z głowy która. Wędrując po ciemno granatowym
niebie natrafiłam na gwiazdozbiór oriona a wnim charakterystyczny ,,pas
oriona" czyli trzy gwiazdy ułożone koło siebie.Zastanawiało mnie jak z
tych małych, oddalonych punkcików ktoś odczytuje przyszłość, wydawało mi
się to takie nie zwykłe i tajemnicze tak jak wiele rzeczy na tym
świecie.
(Luni, przepraszam brak weny ;-; )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz