-Wiesz, moim zdaniem ułatwia mi to życie-mruknęłam.
Ominęłam go i usiadłam na brzegu.
-Może, nigdy nie zauważyłaś, że jest inaczej-odparł i siadł obok.
Wstałam i odeszłam dalej. Nie wiem czy chciał mi zrobić na złość, ale
znów szedł w moją stronę. Otworzyłam barierę lodową aby nie podszedł.
Chciał ją ominąć, ale przedłużyłam ją tak, że można było dostać się do
mnie przez wodę. Wilk odpuścił, dotknął ściany lodowej.
-Aha-mruknął.
Wskoczyłam do wody i zanurkowałam. Pływałam dość długo, a gdy się wynurzyłam byłam przed basiorem. Czemu akurat tam?
-Odejdź-powiedziałam.
-Nie-odparł.
Ominęłam go obojętnie i usunęłam krople wody z mojej sierści.
Naruto?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz