sobota, 12 grudnia 2015

Od Steva c.d Amber

- Jestem Steve.- Westchnąłem.- A ty chyba powinnaś stąd uciekać...
Wadera uniosła jedną brew.
- A niby czemu?
- Z tego co słyszę, ten niedźwiedź zaraz się obudzi. - Wskazałem na warczącą górę futra, która właśnie próbuje stanąć na nogach. Jest oszołomiona,ale i wściekła. I nie będzie się zastanawiać, kto jej to zrobił. Niedźwiedź stanął w końcu na chwiejnych nogach i zaczął się rozglądać po otoczeniu. A gdy zauważył Amber, raczej nie był zbyt zadowolony.
- Uciekaj!- Wrzasnąłem i rzuciłem się na waderę, zanim zrobiła to bestia. Dla moich skrzydeł, dwa wilki nie stanowiły problemu. Wzbiłem się w powietrze, byle jak najdalej od niedźwiedzia.
(Amber? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT