sobota, 24 października 2015

Od Yuko C.D Annabell

Wodziłam wzrokiem po błękitnej tafli wody. Nie wiem co mam robić, po prostu nudzę się, żadnych niesamowitych wydarzeń, żadnych przygód. To jest właśnie ten moment, w którym czuję się... pusta. Jak pudełko, które od dawna już nie jest zapełnione.
Chętnie poznałabym kogoś nowego. Nie lubię samotności, to jest coś, przez co moja pustka się powiększa, wtedy nie mam już ochoty żyć. Nie mam ochoty na nic, po prostu wtedy moja radość z życia zamiera, powoli, ale zamiera. Czasem przez to, że nie ma nikogo przy mnie, rozmawiam z głową dzika, którego upolowałam a później zjadłam. Z czasem to było jedyne towarzystwo z jakim miałam do czynienia.
Ziewnęłam, położyłam się na ziemi i spojrzałam w górę. W błękitne niebo, po którym sunęły bielutkie chmury, zapowiada się ładnie.
Yuko, popraw sobie czymś humor, nie wiem, może... "Ale ładna dziś pogoda!", nie, to nie pomaga... Myśl babo myśl, jak ci poprawić humor...
Wiem! Zacznij węszyć! Skoro wilki nie chcą do ciebie przyjść, to ty przyjdź do nich! Świetny pomysł nieprawdaż? Geniusz!
No to jest po prostu genialne!
Żartuje, żałosna jesteś...
Nie będę tu dłużej siedzieć. Wstałam i ruszyłam w stronę lasu, szłam cały czas prosto przed siebie, gałęzie dają mi po mordzie, ogon zahacza o różne krzaki, śmierdzi padliną, chyba ktoś nie dojadł posiłku...
Chwila.. Coś słyszę, akurat z tej strony, z której czuć ten zapach.
Nie, ja tak bardzo nie chce tam być, a jeśli to niedźwiedź?!
Yuko, nie zachowuj się jak ciota tylko idź tam, pokaż, że jesteś mężczyzną!
A no tak, ty jesteś waderą. Jak mogłam o tym zapomnieć!
Po dłuższym namyśle (patrzcie linijkę, dwie wyżej) zdecydowałam się ruszyć w tamtą stronę. Jednak ta wadera... wadera?... tak to była wadera, uprzedziła mnie w tym, i... zderzyłyśmy się łbami, po chwili już obie leżałyśmy na ziemi.

<Ann? Główka boli? XD>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT