niedziela, 11 października 2015

Od Toshiro do Klair

Ruszyłem szybko za Klair, co rusz potykając się o wystające korzenie drzew. W pewnym momencie mocno zahaczyłem łapą o jeden z kamieni, przez co wyłożyłem się na ziemi z głośnym hukiem.
- Uch- jęknąłem, próbując wstać.- Strasznie zdradliwe to podłoże.
Wadera cicho się zaśmiała na mój widok.
- Wyglądasz przezabawnie- skomentowała, a w jej oczach dostrzegłem iskierki wesołości.
- Żeby usłyszeć tak ładny śmiech, jestem gotowy przewrócić się jeszcze tysiąc razy- odparłem, stając na cztery łapy.
W tym samym momencie poczułem ostry ból brzucha. Zupełnie jak wtedy, kiedy tamten człowiek mnie kopnął. Lekko się skrzywiłem.
- Tosh, wszystko dobrze?- zapytała Klair, podchodząc.
- O...oczywiście!- krzyknęłam, próbując ponownie przywołać na swój pyszczek uśmiech.
Nagle usłyszałem dziwny chrzęst, dochodzący zza krzewów. Klair również musiała zarejestrować ten dźwięk, bowiem odwróciła łeb w tamtym kierunku.
- Ciekawe co to takiego- szepnąłem, idąc w stronę źródła odgłosu.
Po chwili cały las wypełnił się metalowymi robotami, które poruszały się na jednym, szybko obracającym się kolcu. Zaskakujące, że nawet nie przewracały się. Funkcję rąk pełniły u nich metalowe rury nabijane kolcami, a dłoni- ostre sztylety. Oczy maszyn błyszczały czerwonym światłem, jakby przeszukiwały teren. Po chwili dostrzegły również i nas.
- Cel odnaleziony- powiedziały. Ich głos przypominał szum, jaki wydaje tysiąc owadów na raz.- Operacja Spartakus: dostarczyć oba cele do laboratorium. W razie problemów zlikwidować.
- O co im chodzi?- szepnęła Klair, cofając się.
- Spokojnie- położyłem łapę na jej pyszczku, próbując dodać waderze otuchy.- Obiecałem, że nic ci się nie stanie. Zemścimy się na tych, którzy wyrządzili tobie tyle zła i wrócimy do watahy.
- Racja!- odparła, lekko się uśmiechając.
Oboje przybraliśmy pozycje bojowe. Ale nagle jeden z robotów wybuchł, roznosząc dookoła dym, który ograniczył widoczność niemal do zera, zaś powietrze wypełnił duszący zapach. W panice zacząłem rozglądać się za towarzyszką i...
< Klair?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT