czwartek, 22 października 2015

Od Shiroi do Liam'a

Spojrzałam się na Liam'a i uśmiechnęłam się do niego.
-Dziękuję za pomoc.
Basior jedynie skinął głową i odszedł bez słowa. Wzięłam koszyk w zęby i weszłam do swojej jaskini, wreszcie mogłam spokojnie zasnąć.
~*~
Obudziły mnir promyki słońca wpadające do wnętrza mojej groty. Przeciągnęłam się i mimo niechęci Podniosłam z się z ziemi, chwyciłam koszyk z ziołami i poszłam do Meredith. Wlokłam się w stronę jej jaskini leniwym krokiem, co chwilę ziewałam i przeciągałam się.
-Meredith ?
-Tak.
-Przyniosłam te zioła o które mnie prosiłaś.
Uśmiechnęłam się do wadery która własnie wyszłam z jaskini, ona odwzajemniła gest. Przejęła ode mnie koszyk i wróciła do środka. Nie mają za bardzo planów na dzisiejszy dzień poszłam nad strumyk, postanowiłam wykorzystać ostatnie ciepłe dni. Zamoczyłam łapy w wodzie po czym położyłam na nich głowę i zamknęłam oczy.
-Nie będzie Ci zimno ?
Słysząc znajomy, oschły głos obróciłam się. Za mną stał Basior który wczoraj pomagał mi zbierać zioła. Uśmiechnęłam się i pokręciłam głową on jedynie westchnął już chciał iść dalej jednak ja zerwałam się na równe nogi. Zagroziłam mu drogę.
-Masz jakieś plany na dzisiaj ?
Spytałam i posłałam mu ciepły, przyjazny uśmiech.

(Liam ?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT