-Taak?
-Tak-odparł.
Powaliłam go i stanęłam nad.
-To musisz wiedzieć jedno. Mi się nie dokucza-powiedziałam i warknęłam.
-A czemu to niby?-zapytał, uśmiech ciągle znajdował się na jego pysku.
-Może dlatego, że większość nie chce stracić chociażby jednej czwartej
krwi-odpowiedziałam-a i jeszcze jedno-nachyliłam się na nim i
podstawiłam pysk do ucha-idź dokuczać komuś innemu-lekko ugryzłam go w
ucho.
Zeszłam z basiora i zaczęłam odchodzić. Usłyszałam przesuwanie się jego łap i szykowanie do ataku.
-Nie masz co skakać-mruknęłam.
Jednak wilk nie posłuchał. Spodziewałam się, że odpuści i nie zdążyłam
zrobić uniku. Basior skoczył i zaczęliśmy się turlać, gdy się
zatrzymaliśmy nasze pyski się stykały. Zarumieniłam się.
-A jednak masz uczucie-mruknął z uśmiechem.
Szybko się od niego odsunęłam, miałam spuszczoną głowę, a rumieniec nie chciał odejść.
Naruto? Amira się zawstydziła, czy to możliwe Xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz