Spoklądłam na Amice z wrażeniem- Co do Tysiącletniej Puszczy?!- Wyszłam z
wody otrzepując się i stanełam koło siedzących we wodzie wader-Serio
chcecie tam iść?! to niebezpieczne, raczej o tym wiecie?- Wstchnęłam
przewracając oczami.
-No tak chcemy iść, sprawdzić co to było- Wadery odpowiedziały równo ze sobą.
-No okej jak wy idziecie to ja też, nie zostawię was samych- Ruszyłam
nawet nie zrobiłam jednego kroku a te mnie wyprzedziły i Amica krzyknęła
- KTO PIERWSZY WYGRYWA!- Pomyślałam sobie "Szkoda że nie ścigamy się we
wodzie heh" Pobiegłyśmy byłyśmy łeb w łeb aż Amica się lekko męczyła i
została w tyle ja powoli też. Ale Riki ani trochę kiedy ja byłam
zmęczona razem z Amicą postanowiłyśmy iść. Po chwili uszłyszałam znów
ten ryk sturchłam Amicę- Ej...może powinnyśmy dogonić Riki?- Byłam lekko
przestraszona gdyż nie widziałyśmy Riki i może się jej coś stało? sama
nie wiedziałam. -No powinnyśmy dogonić Riki- No i pobiegłyśmy jak
najszybciej mogłyśmy aż dotarłyśmy, nie było Riki-Nie ma Riki a miała
czekać, może się jej coś stało?!- Moje serce biło coraz szybciej- Idę ją
szukać, idziesz ze mną Amber?- Przełknęłam głośno ślinę na widok tego
miejsca-Tak idę- Powiedziałam szybko. I ruszyłyśmy w głąb tego
strasznego miejsca, szłyśmy i szłyśmy aż w końcu Amica mnie
zatrzymała-Cicho chyba coś słyszę- Widac było po Amice i również po mnie
że się boimy. Skradałam się doszłam do krzaków i skoczyłam na coś sama
nie wiem co ale był to wilk szybko z niego zeszłam, a Amica na mnie
patrzała jak bym była kosmitą. Podeszła do mnie i powiedziała szeptem
-To chyba jest Midori!- Popatrzałan na Amicę a za razem na wilka podobno
boga ziemii Midori -Ehem...przepraszam bardzo- Cofnęłam się i lekko
dotykając Amicę jak wilk wstał okazało się że jest to Midori chyba spał a
ja mu w tym przeszkodziłam
-Kto śmie na mnie wpadać?!- Midori nie wyglądał na zadowolonego
-Em...to ja na pada wskoczyłam panie Midori, bardzo przepraszam- Nie wiedziałam co mówić pierwszy raz boga widzę na własne oczy
-Masz szczęście że nie spałem, ale dlaczego na mnie skoczyłaś droga
wadero i co tu robicie?- bóg usiadł i czekał na naszą odpowiedź.
Przełknęłam głośno ślinę Amica na mnie spojrzała i powiedziała- No tak
najpierw co tu robimy: To tak....ścigałyśmy się we 3 ja Amber i Riki my z
Amber zostawałyśmy w tyle a Riki biegła i jak szybko biegła tak nam
zeszła z widoku. Potem uszłyszałam głośny ryk i razem z Amber tu
przybiegłyśmy bo we 3 miałyśmy taki cel i się bałyśmy że to coś porwało
Riki. Jak już tu byłyśmy to uszłyszałam jakiś szelest no a Amber myślała
że to coś co porwało Riki i na Pana skoczyła, więc bardzo pana za to
przepraszam ze strony Amber- Amica położyła się z ulgą po długiej
przemowie a Midori powiedział- A więc.....napewno chciały byście się
zapytać czy widziałem waszą przyjaciółkę?
>>Amica, Riki co dalej? Riki ty możesz napisać o tym jak cie to coś porwało<<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz