wtorek, 14 lipca 2015

Od Ashity do Esmeraldy

Spacerowałam sobie po lesie. Mimo, iż Waru już tu raczej nie było, nadal byłam czujna. Mobilizowałam też członków watahy do tego, aby byli ostrożni. Oby nikomu nic się nie stało. Nie chcę... nie zniosłabym straty nikogo więcej. Tak więc chodziłam spokojnie między drzewami, aż w końcu postanowiłam zapolować. Szczęście się do mnie uśmiechnęło, bowiem odnalazłam zająca. Przyczaiłam się, po czym skoczyłam w kierunku stworzenia. Niestety, w trakcie lotu wpadłam na coś, a szarak uciekł. Głupek, ale co poradzić... Kiedy odzyskałam już zdolność myślenia, spojrzałam, w bok. Niedaleko mnie upadła brązowa wadera. Masowała swoje czoło.
-Co to sami niedzielni kierowcy na tym świecie?- krzyknęłam i zaczęłam się śmiać. Wilczyca spojrzała na mnie, jakby mi odbiło.
- Wszystko dobrze?- zapytała.
- Tak, a ty to kto? Siostra Tiamo?- rzuciłam, po czym znowu ogarnęła mnie głupawka.
- Tiamo? W zasadzie tak ale... Nie mówmy o tym, ok? Jestem Esmeralda.- Odparła.
- Miło mi, Ashita! Niech zgadnę... Chciałabyś dołączyć do watahy? - Ponownie zaczęłam się śmiać.
Wilczyca spojrzała na mnie jak na wariatkę. No ale co ja poradzę?
- Jeżeli byłoby to możliwe to... - zaczęła.
- Witamy mam cię oprowadzić? Wypadało by nieprawdaż? Choć za mną!- przerwałam jej.
- Okey... Powiedzmy, że wcale się nie boję wilków takich jak ty... W drogę! -mruknęła.
- A czego się we mnie bać? Postaram się cię nie zabić, słowo humoru. Względnie mogę cię zanudzić moją paplaniną.
- Acha...
Uśmiechnęłam się i lekko szturchnęłam waderę. Uniosła brwi.
- No co?- zapytałam.
- Nic...
Początkowo udałyśmy się do Mizu no Yume. Stamtąd dotarłyśmy do Wodospadu Mizu. Wepchnęłam Esmeraldę do wody, po czym sama tam wskoczyłam.
- Co ty wyprawiasz?!- krzyknęła, wypluwając wodę.
- Rozluźnij się! Popływajmy!- krzyknęłam, ochlapując ją.
< Esmeraldo? Kontratakujesz czy nie? xd>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT