Od Ashity do White Hawk
Klair posz
ła na teren watahy. Ja jeszcze przez chwilę siedziałam w miejscu. Kiedy już szykowałam się do odwrotu, drogę zastąpił mi basior, którego widziałam po raz pierwszy w życiu.
-Kim jesteś?- zapytałam.
-O nie księżniczko... Ty mi powiedz kim jesteś, chyba że chcesz oberwać strzałą w serce.-odpowiedział ze złośliwym uśmiecheszkiem.
Korciło mnie, by strzelić go w pysk. Powstrzymałam się, wielkim wysilkiem woli.
- Nazywam się Ashita, jestem Alfą tutejszej watahy. A tych swoich strzałek możesz użyc do rozpalenia ogniska.
- Oczywiscie.
- Konkrety. Kim jestes, skąd przybyłes i czego chcesz- warknęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz