wtorek, 21 lipca 2015

Od Ashity do Klairney

Byłam cała mokra po tym, jak Klair ugodziła mnie kulą wody. Kiedy zakończyłyśmy walkę, otrzepałam się, ochlapując przy tym towarzyszącą mi waderę.
- Uważaj!- krzyknęła rozbawiona.
- Należało ci się- burknęłam z uśmiechem.
Po tej wymianie zdań, ruszyłyśmy raźno przed siebie, aż w końcu stanęłyśmy na skraju ciemnego lasu. Zatrzymałam się gwałtownie.
- Co to jest?- zapytała z ciekawością Klair.
- Tysiącletnia Puszcza- wyszeptałam- podobno żyje tu Midori. Ale przebywają tu także inne stworzenia, takie jak wróżki, elfy, driady, satyrowie, centaury, jednorożce i te groźne typu cyklopi, krasnoludy. Podobno żyją tu też smoki. Wchodzimy?
- To na pewno dobry pomysł?- odparła wadera, jednak ja ruszyłam przed siebie.
- Zaczekaj!- krzyknęła i pobiegła za mną.
Spacerowałyśmy sobie po puszczy, wodząc wzrokiem od jednego miejsca do drugiego.
- Zachowaj czujność. Tu mogą być Waru!- ostrzegłam.
- Jasne.
Nagle usłyszałyśmy trzask gałęzi.
- Biegiem!- wrzasnęłam, obawiając się, że może być to smok, a wolałabym uniknąć walki z nim. W takiej sytuacji każda sekunda może być na wagę złota.
Szybko ruszyłyśmy przed siebie, klucząc pomiędzy drzewami. Po godzinie wreszcie udało nam się zgubić bestię.
- Dobra- wysapała Klair- którędy teraz?
- Eee... no to...- powiedziałam niepewnie.- Nie jestem pewna. Poszukajmy jakiejś driady, bądź centaura. Jakiegokolwiek magicznego stworzenia, oby przyjaznego. One mają lepsze rozeznanie, jak trafimy na ich dobry humor, powinny nam pomóc wydostać się stąd.
- A gdzie je znajdziemy? Może tu być też ten smok, który nas gonił... Albo Waru- mruknęła wilczyca.
Spojrzałam na nią.
- Tym razem będziemy walczyć, nie damy się wystraszyć. Idziemy!
< Klair? Co my zrobimy?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT