Spojrzałam na waderę chłodno. A potem kiwnęłam głową i powiedziałam:
- Dobrze Ashito. Taka Twoja decyzja.
Zaczęłam się wycofywać z jaskini. Dobiegł mnie głos Alfy:
- Czekaj chwilkę!
Zatrzymałam się, przeczuwając najgorsze. Zerknęłam na Destiny, potem na Ashitę i spytałam prawie uprzejmie:
- Słucham?
- Mogłabyś oprowadzić Destiny? - zapytała z entuzjazmem Ashita, nie
zwracając uwagi na moją minę. - No, poznacie się trochę i może
przestaniecie na siebie warczeć.
- Z tym to raczej nie da się nic zrobić - warknęła Destiny.
- Tu się wyjatkowo zgodzę - odparlam tym samym tonem.
- Już się w czymś zgadzacie! - klasnęła w łapy Ashita. - To wielki
postęp! No dobra, kiedy skończycie, Amy zrób z Destiny próbne polowanie,
dobrze?
- Ja nie zabijam dla prób. Ja zabijam z głodu - mruknęłam. - Niech sama
poluje. Ja nie zabijam bez potrzeby, przecież wiesz o tym Ashito.
I mimo ssania w żołądku, powstrzymałam się od wyznania prawdy. Nie chciałam polować z nową.
- Ech, no dobrze, skoro tak - westchnęła Ashita. - Idźcie już.
Przewróciłam oczami i wyszłam z jaskini, nie oglądając się za nową. Jej
obecność została potwierdzona tylko przez ciche łamanie gałązek i
szelest liści gdzieś za moimi plecami. Usłyszałam pytanie Destiny:
- Gdzie idziemy, jeśli można wiedzieć?
- Świetne pytanie. Nie można wiedzieć - mruknęłam. - Obecnie znajdujemy
się w głównej części watahy, lesie Stardust Forest. Można tu rzecz jasna
polować, ale większosć zwierząt jest bardzo spryta. No, i ostatnio
kręcą się tu Waru.
Nie usłyszałam żadnych pytań, więc szłam dalej. Doszłyśmy do drobnej
rzeczki, wesoło pluskajacej o kamienie położone na jej korycie.
- To jest Mizu no Yume. Rzeka przepływająca przez Stardust Forest. Pytania? - rzuciłam.
- Nie - usłyszałam chłodną odpowiedź.
- I dobrze. Idziemy.
Ruszyłyśmy dalej. Po chwili dobiegł do moich uszu dźwięk lejącej się wody. Pomiędzy drzewami błysnęła w słońcu tafla wody.
- Tam - wskazałam łapą. - Znajduje się Wodospad Mizu. Często tam pływamy, i bawimy się ze szczeniętami.
Mówiąc to, nie zatrzymywałam się. Szłam dalej. Po chwili wyszlyśmy na
oświetloną polanę. Znajdowała się na niej dość spora budowla.
- To jest Amfiteatr. Szczeniaki odstawiają tu przedstawienia - wyjaśniłam.
Nie czekając na jakąkolwiek reakcję, skręciłam w prawo. Weszłyśmy do jaśniejszego lasu.
- To jest Shinrin. Tutaj szkoli się szczenięta. Za tym lasem znajduje
się polana Jushiri. A jeszcze dalej jest Tysiącletnia Puszcza. Natomiast
na północny-zachód od Stardust Forest leży Las Śmierci. Po drodze jest
Aleja Zakochanych. Nie polecam iść do Lasu Śmierci albo do Lodowej
Krainy. Dla mnie za zimno. A, no i jeszcze lokatorzy są nie do
wytrzymania. Niedaleko stąd znajdują się również Spiczaste Góry -
odwróciłam się do wadery. - Dziękujemy za uwagę, koniec wycieczki.
<Destiny?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz