wtorek, 28 lipca 2015

Od Ashity do Klairney

- Da się mnie wyleczyć?- zapytała Klair.
- Jasne- odparłam pewnie.
Postanowiłam zabrać ją do Blackey, uzdrowicielki, do której było najbliżej. Najpierw jednak postanowiłam nieco poprawić stan wadery za pomocą Lotis. Zdjęłam więc talizman, przykładając go do ran wadery. Przestała lecieć z nich krew, a rany nieco się zasklepiły.
- No, co teraz?- zapytała.
- Idziemy do Blackey.
- Niech ci będzie...- odparła, lekko się uśmiechając.
Wolnym krokiem przemierzałyśmy teren watahy, aż stanęłyśmy przed sporych rozmiarów jaskinią.
- Blackey, jesteś?- krzyknęłam.
< Klair? Blackey?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT