wtorek, 28 lipca 2015

Od Nacht do Ashity

Byłyśmy wraz z Ashitą na nieznanym nam terenie. Postanowiłyśmy podążać za odgłosem szumiącego wodospadu. Szłyśmy dość wolno, w nieml całkowitej ciszy, przerywanej śpiewem ptaków i wspomnianym szumem wody. Nasza ,,podróż" nie trwała długo. Już po chwili marszu zza drzew wyłonił się wspaniały wodospad. Przez chwilę w milczeniu patrzyłam na niego. Miałam wrażenie, że zapomniałam o czymś, co powinnam pamiętać. Z zamyślenia wyrwał mnie głos Ashity:
- To Wodospad Mizu! Jak ci się podoba?
Rozejrzałam się dookoła.
-Jest...piękny... - powiedziałam.
Nagle zza drzew wyleciały stada ptaków. Część z nich przysiadła na krawędzi wody, przeglądając się w błękitnej toni i pijąc krystalicznie czystą wodę. Jeden z ptaków podleciał bliżej nas. Zmierzyłam go spojrzeniem i cofnęłam się lekko. Ashita spojrzała na niego i powiedziała:
-To tylko...kruk.
-Tak...to tylko kruk... - szepnęłam i prędko odwróciłam się od ptaka.
Niespodziewanie tuż przede mną pojawiła się mała istotka.
-Znów...wrożki? - powiedziałam, wpatrując się w nią zaskoczona.
-Lubią rozrywkę. Pewnie przyszły tu się bawić. - powiedziała Ashita.
-Już zapomniałyście? - zdziwiła się wróżka.
Inne wróżki już się zebrały, chichocząc i szepcząc między sobą.
- Niby...o czym? - powiedziała Ashita.
- Za nim te barbarzyńskie potwory nam przerwały, miałyśmy wam coś do powiedzenia! - istotka zachichotała.

<Ashita?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT