- A co potrafisz?- zapytałam z ciekawością.
- To- odparł.
Nagle, zamiast lasu, zobaczyłam góry. Zaskoczona, przystanęłam.
- No, nieźle- powiedziałam, próbując zachować spokój.- Mógłbyś to już cofnąć?
- A jeśli nie?
- To będzie z tobą źle- mruknęłam, uśmiechając się szeroko.
- Już się boję- ziewnął, jednak cofnął technikę.- A ty co potrafisz?
- Pomyślmy...- po chwili zawahania, stworzyłam Kryształowy Łańcuch, unosząc basiora w górę.
- EJ!- wrzasnął.
- Co?- zapytałam ze śmiechem.
Po minucie cofnęłam moc, spuszczając wilka na ziemię. Przez kilka minut maszerowaliśmy w ciszy. Przyjrzałam się uważnie nowo poznanemu basiorowi. Miał czarną sierść z białym podbrzuszem. Ze zdziwieniem odnotowałam także, że jego jedno oko ma niebieski kolor, zaś drugie żółte. Wydawał się być dość miły, od razu go polubiłam.
- A przy okazji, jak tu trafiłeś?- mruknęłam, zwracając się do Caspiana.
< Caspian?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz