niedziela, 26 lipca 2015

Od Ashity do Nacht

Kiedy patrzyłyśmy się w rzekę, usłyszałam nagle dziwny dźwięk. Sądząc po minie Nacht, również go zarejestrowała.
- Masz pojęcie, co to może być?- zapytała cicho.
Pokręciłam przecząco łbem. Po minucie zidentyfikowałam, że odgłos dochodzi z prawej strony.
- Pokaż się!- krzyknęłam w kierunku drzew.
Dla kogoś patrzącego z boku mogłoby to wyglądać dość dziwnie, ale dobra tam. Rozległ się śmiech. Zerknęłam na Nacht, dając jej milczący znak, abyśmy weszły w krzewy, skąd dochodziły odgłosy. Sama ruszyłam pierwsza, szykując się do ataku. Wadera zaś podążała tuż za mną.
- Znalazły nas!- usłyszałam.
- Nacht! To wróżki!- krzyknęłam.
Rzeczywiście. Małe, skrzydlate istotki unosiły się w powietrzu, chichocąc.
- Co one tu robią?- zapytała zdumiona wilczyca.
- Żyjemy! Tu! Bawimy się!
Westchnęłam.
- Ciężko się z nimi dogadać- mruknęłam.
- Macie nam coś do powiedzenia?
- Tak! Otóż...
W tym samym momencie usłyszałam szelest. Odwróciłam się gwałtownie. Za nami stały potwory, wpatrując się w nas swoimi ślepiami.
- To...
< Nacht? Co to jest?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT