niedziela, 17 kwietnia 2016

Od Victora cd Renesmee do Ashity i Renesmee

Chwyciłem medalion w pysk.
-Tak też zrobimy.-Powiedziałem spokojnie, chociaż w środku również się bałem.-Wiesz może, gdzie ją znajdziemy?-Zapytałem, dając jej do zrozumienia, że mało się tutaj orientuję.
-T..tak.-Wydukała-Chodź.-To mówiąc popchnęła mnie łepkiem w lewo-Pójdziemy prosto do jej jaskini.-Nie widziałem jeszcze, by była tak stanowcza. Muszę przyznać, że w takim wydaniu bardzo mi imponowała. Mimo to w jej pięknych, niebieskich oczach widziałem strach. Ruszyła do przodu.
-Tak jest, kapitanie.-Przytaknąłem, a ona rzuciła mi spojrzenie spode łba, dając mi znak, że to nie pora na żarty. Zauważyłem jednak, jak uśmiecha się pod nosem. Dogoniłem ją szybko.
-Nie zgub medalionu.-Słowa te przypominały rozkaz, nie przeszkadzało mi to jednak.
-Dlaczego?-Przyśpieszyliśmy, a ja miałem wrażenie, jakby ktoś podążał naszym śladem.
-Nie wiem.-Wyznała, jednak inteligentny wyraz jej oczu podpowiadał mi, co zaraz dopowie-Ale myślę..mam wrażenie, że jest ważny.
-Rozumiem.-Nie wiem nawet, kiedy zaczęliśmy biec, jednak nieopodal jaskini spotkaliśmy Ashitę. Wybrała się na nocny spacer?
-Coś się stało?-Zapytała, zauważając nas.-Co to?-Pyskiem wskazała na amulet.
-Dzieje się coś złego!-Renesmee prawie krzyknęła. W uspokajającym geście delikatnie szturchnąłem ją łapą. Moja towarzyszka po chwili opowiedziała swoją wizję alfie.
<Ahita? Renesmee? Co zrobimy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT