wtorek, 5 kwietnia 2016

Od Pixie do Vincenta

- Pomożemy, oczywiście - powiedziałam. - Ale czy możesz powiedzieć, co się stało?
Wróżka kiwnęła głową i zaczęła opowiadać:
- Latałam s-sobie... I nagle... Przyszedł niedźwiedź i na... na mnie skoczył. I nie dałam rady się o-obronić...
Ja i Vincent spojrzeliśmy po sobie, zastanawiając się, co robić.
- To... To może pójdziemy do jaskini? - Spytał Vincent. - Tam więcej możemy zrobić.
Poszliśmy więc i usiedliśmy.
- Zaraz przyjdę - powiedziałam. - Przyniosę coś zimnego.
No tak. Ale co? Wyszłam z jaskini i rozejrzałam się. No jasne! Zimny, nieduży kamień!
- O tak, zaraz przestanie boleć... - mówiłam przykładając kamień na rany wróżki.
Jedna rana wróżki była ogromna. To na pewno musiało boleć. W dodatku wróżka jest taka mała...
<I co dalej, Vincent?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT