czwartek, 20 sierpnia 2015

Od Mavis do Vincenta


Noc była chłodna. Gwiazdy migotały na niebie, od czasu do czasu jedna z nich spadała. Księżyc swą piękną poświatą ochlapał cały las Stardust Forest. A ja chodziłam po tym lesie bez żadnego większego celu, aby po prostu coś robić dla samego robienia. Bo jeśli marnujemy życie nic  nie robiąc, to tak, jakbyśmy chcieli przyspieszyć własną śmierć... 
 Ciche szelesty zdradzały obecność przeróżnych zwierząt nocnych. Starałam się chodzić najciszej jak mogłam. Po chwili doszło mnie czyjeś wycie. Zatrzymałam się i postawiłam uszy na sztorc, wpatrując się w ziemię. Nasłuchiwałam. Nie musiałam długo czekać; wycie rozległo się ponownie. Nie należało do wadery. To na pewno wył basior. Ruszyłam w tamtym kierunku biegiem, cały czas słuchając. 
 Po kilku minutach wypadłam na jakąś leśną polanę. Nie była duża; zmieściłyby się na niej zaledwie trzy wilki. Drzewa rosły dookoła polany, na którą wdzierało się światło księżyca. A na środku stał jakiś basior. Miał szarą sierść z niebieskimi znaczeniami. Wzniósł łeb w stronę księżyca i wył. 
 Cofnęłam się szybko w krzaki, usiłując nie robić hałasu. Na razie chciałam pozostać niezauważona. Wilk widocznie nie usłyszał mnie, ponieważ po chwili opuścił spokojnie łeb i machnął ogonem w dwie strony. Znów nabrał powietrza. Uniósł pysk w górę i zawył znowu. Rozpoznałam ton tego wycia. Było podkładem do jednej ze znanej mi piosenek nimf leśnych. Śpiewano mi tą pieśń, kiedy byłam mała. Znałam na pamięć wycie i słowa. Po cichu zaczęłam nucić:
" Empty spaces - what are we living for?
Abandoned places - I guess we know the score?
On and on...
Does anybody know what we are looking for ?
Another hero, another mindless crime
Behind the curtain in the pantomime
Hold the line!
Does anybody want to take it anymore
Show must go on!
Show must go on! Yeah!
Inside my heart is breaking
My make-up may be flaking
But my smile still stays on.
Whatever happens, I'll leave it all to chance.
Another heartache, another failed romance.
On and on
Does anybody know what we are living for?
I guess I'm learning, I must be warmer now.
I'll soon be turning, round the corner now.
Outside the dawn is breaking
But inside in the dark I'm aching to be free
Show must go on!"

I wtedy basior przestał wyć. Chyba mnie usłyszał, ponieważ odwrócił łeb w moją stronę. Postanowiłam, że się pokażę. Wychyliłam łeb z krzaków, a potem wyszłam cała. Spojrzałam na niego. Chyba był zaskoczony moim nagłym pojawieniem się.
- Em... cześć - powiedziałam nieśmiało. - Wybacz, że... no wiesz... że Ci przerwałam.
<Vincent?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT