piątek, 25 sierpnia 2017

Od Nikolaja do Karo

-Rozumiem. Będę cicho jak mysz, jak pająk polujący na muchę-oznajmiłem. -I jeszcze dodatkowo będę jak...Ummm...-zacząłem mówić, ale skończyły mi się porównania. -...dobra nie ważne, wracajmy do polowania-mruknąłem.
-Proszę bardzo, pokaż na co cię stać pajączku-stwierdziła Karo. Fuknąłem cicho i zacząłem polowanie. Wyostrzyłem swoje wszystkie zmysły i skradałem się jak typowy zabójca, w sumie w tej chwili byłem superowy. Pyszny zając nawet nie podejrzewał, że zaraz zostanie moim obiadkiem, który zapełni mój brzuszek. Zawarczałem cicho i skoczyłem na uszatego zwierza. Usłyszałem pisk i tym razem to wyjątkowo nie był mój.
-Karo! Karo! Zobacz, znaczy usłysz, jest już martwy i zostanie moim obiadem! Zuko pewnie byłby, ze mnie dumny!-zawołałem wesoło. Prawda, że tak? Powiedz! Powiedz!

< Karo, powiesz Nikusiowi? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT