piątek, 27 maja 2016

Od Renesmee C.D Victor

Hmm...Coś Victorka nima długo-pomyślałam-. Trzeba by go poszukać. Dostałam wtedy wizje...ale jaką wspaniałą! Widziałam Victora na polanie i cień innego wilka...byli na polanie. Co najlepsze potem się urwała. I takie dzień dobry...miły pan...ehem...wkurzający pan mnie odwiedził. Ten co niby jestem jego
-A dzień dobry! Znów przyszłedłem zaopiekować.
-Jakiś ty łaskawy!
-O! Ten medyk ci humor naprawił. Chodź ze mną księżniczko nocy i mroku.
-Hmm...czekaj myślę! O! To ja może podziękuje i pójdę w swoją strone.
-Do niego? Po co ?
-Żeby nie siedzieć z tobą...-mruknełam i wtedy znów kochane dzieci się odezwały, widocznue kopneły mnie.
-A...a...jesteś w ciąży ?! O nie! Nie ,nie, nie.Zajbije *kur*y syna!
Wszedł. Ha! Wszedł! I...poszedł zabić Victora. To gorsza wiadomość. Może by pomóc partnerowi w walce? Przydało by się. Polana! Tam są!
Wybiegłam z jaskini wprost w ukazane mi w wizji miejsce. Był tam Victor walczący z "robilkiem". Ciekawa nazwa powstała. Aj! Ja tu nazwy tworze a Vici obrywa od robiśia xd. Jupi! Ferlun się dołączył. Ich jest dwóch a nas ja...Vici i ...em...około czworo. To raz...dwa...trzy! Skoczyłam na chroniąc medyka przed promieniem księcia niczego. Padłam na ziemie...Ferun zniszczył robota i z Victorem robili coś koło mnie...widziałam przez mgłe. Nie mogłam się ruszyć, ale docierazrobiś mnie dźwięki.
-Co ty zrobiłeś?!-krzyczał Victor
-Odsuń się...-mruknoł drugi basior
-Myślisz ty o szczeniakach chodź trochę?!
-Tak...chyba. Musi urodzić cesarską.
-Ach! Wiesz w ogóle co robisz?
-Tak! Odejdź!
-Jezu ! Czemu ta waderka jest czarna?!
-Efekt uboczny...muszę wyciągnąć energie śmierci.
-Czekaj a reszta szczeniąt?
-Weź je na bok. One nie są zakarzone.
Zaczełam powoli dochodzić do siebie. Zaczełam normalnie widzieć. Poczułam ból...któryś szywał mój brzuch. Straciłam przytomność. Obudziłam się w jaskini przy Vicim i szczeniakach. Były trzy suczki. Uśmiechnełam się.
-To która, która?
-Nie wiem...
-Ta będzie Karo-wskazałam na czarną wadere potrochu przypominającą Maril- To Tamara...jest taka jasna. O! Ta będzie M...Mortem! Pasuje?
-Tak...-uśmiechnoł się

<Vici? Zło nie jest tak mroczne>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szablon
NewMooni
SOTT